Nie od dziś wiadomo, że ludzie zakochani, czerpiący radość z seksu, żyjący w udanych związkach są zdrowsi, co przekłada się na dłuższe życie.
Chyba niewiele chwil może dorównać tej tuż po seksie, kiedy odprężenie i
relaks psychiczny sprawiają, że jesteśmy krok od nirwany. Należy również pamiętać
o pozytywnym wpływie seksu na nasze
ciało.
Seks zamiast diety
Tak, miłość i seks to
świetny sposób na piękną sylwetkę. Jak obliczyli naukowcy, w czasie stosunku spalamy
ok. 400 kalorii. Mniej więcej tyle ile podczas 30 minut spokojnego biegu. Bieganie
jest fajne i przyjemne, ale gdzie mu do seksu. Dodatkowo każdy pocałunek to
kolejne spalone kalorie (ok. kilkanaście). Ponieważ stosunek seksualny to
jednak w znacznym stopniu praca fizyczna, więc nie zapominajmy o zbawiennym
wpływie seksu na układ krwionośny, a to za tym idzie cały nasz organizm.
Wysiłek fizyczny to szybsza praca serca, krew krąży szybciej i dostarcza do
komórek ciała więcej tlenu i substancji odżywczych.
Poranny seks zamiast biegania
Wielu naukowców
twierdzi, że poranny seks może z powodzeniem zastąpić bieganie. Seks rano to
świetny sposób na rozpoczęcie dnia. Wiele osób twierdzi, że nie można zacząć
dnia lepiej. W czasie stosunku zaangażowane są wszystkie mięśnie – stopy,
łydki, pośladki, mięśnie brzucha, aż po barki, kark, ramiona. Z uwagi na
mnogość pozycji seksualnych można śmiało stwierdzić, że podczas stosunku
seksualnego pracują wszystkie mięśnie. Pracujące mięśnie spalają energię, którą
czerpią m.in. z tkanki tłuszczowej. Należy
jednak pamiętać, że tkanka tłuszczowa jest spalana dopiero po ok. 30 minutach
wysiłku, więc „5-cio minutowy numerek” raczej w niewielkim stopniu przybliży
nas do mniejszego rozmiaru ubrania.
Ale mięśnie to
nie wszystko. Podczas kontaktów intymnych rośnie zapotrzebowanie organizmu na
tlen. Organizm jest niemal w stanie szoku tlenowego. Mięśnie pracują ciężej, tętno
wzrasta, a oddech staje się szybszy. Komórki dostają więcej tlenu, mięśnie pracują
ciężej więc potrzebują więcej energii, którą biorą w znacznej mierze z
tłuszczu. Serce pracuje na wysokich obrotach, a płuca dotrzymują mu kroku. Po
chwili spełnienia następuje relaks, uspokojenie. Po następnych kilku chwilach
wszystko zaczyna się od nowa. Płytkie
oddechy, potem głębokie i bezdech – to idealne ćwiczenia dla układu
oddechowego, ponieważ umożliwiają głęboką wentylację płuc.
Wpływ seksu na odporność
Seks chroni przed
infekcjami? Oczywiście. Skoro seks ma wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne,
to nie powinno to nikogo dziwić. Dokładnie chodzi tu o wpływ seksu na wzrost
liczby białych ciałek krwi, które są odpowiedzialne odporność naszego organizmu.
Seks przyspiesza przemienne materii
To zostało opisane już wcześniej, ale przypomnijmy. Podczas
stosunku seksualnego nasze ciało wykonuje pracę. Pracę fizyczną, a więc mięśnie
spalają tłuszcz, serce i płuca prasują na wysokich obrotach. Co ważne, oprócz szybszego
spalania tłuszczu, organizm jest czyszczony ze szkodliwych produktów spalania
materii.
Wpływ seksu na odczuwanie bólu.
To nie żart. Również tu można wykazać zbawienne działanie
seksu. W czasie stosunku wyzwala się oksytocyna
– hormon, który ma właściwości przeciwbólowe. Działa on uspokajająco i lekko
nasennie. Właśnie temu zawdzięczamy, że chwilę “po” jesteśmy zrelaksowani. Sen
po miłosnym spełnieniu jest głęboki, pozwala wypocząć.
Wpływ seksu na nasze
życie jest ogromny. W tym artykule zostały opisane tylko nieliczne aspekty z
punku jednostki i działania jej organizmu. Równie ważnym, jeśli nie
ważniejszym, jest wpływ seksu na zachowanie jednostki w grupie, oddziaływanie seksu
na stosunki społeczne.